W odpowiedzi na Pana e-maila w sprawie nawożenia krzewów borówki amerykańskiej w okresie wiosennym należy przeprowadzić następujące nawożenie:
– azotowe w postaci siarczanu amonu. Należy pierwsze nawożenie wykonać pod koniec kwietnia w dawce 30g/m2 siarczanu amonu, drugą dawkę w tej samej ilości należy zastosować w połowie maja najlepiej po kwitnieniu krzewów, a trzecią dawkę również w ilości 30g/m2 podajemy w III dekadzie czerwca. Nie należy opóźniać czerwcowego nawożenia krzewów borówki z uwagi na problemy wiążące się z drewnieniem pędów i późniejszym przezimowaniem. Przedstawione nawożenie azotem dotyczy pierwszego roku po posadzeniu. W kolejnych latach uprawy dawkę azotu zwiększamy o 50%.
Na niewielkich powierzchniach polecanym nawozem do wiosennego nawożenia w borówce jest nawóz wieloskładnikowy Florovit do borówki, a dawkujemy go następująco:
pierwszy rok po posadzeniu – trzy razy po 20 g/m2 łącznie 60 g/rok,
dalsze lata uprawy – trzy razy po 30-35 g/m2 łącznie około 100 g/rok
– fosforowe w postaci nawozu Microstar PMX, w nawozie tym znajduje się fosfor z kwasami humusowymi, dawka nawozu 30-40kg/ha. Dawkę należy przeliczyć na powierzchnię, którą zajmuje 50 krzewów borówki.
– siarczan magnezu 40-80kg/ha.
O powodzeniu w uprawie borówki amerykańskiej decyduje kwaśnie podłoże o pH 3,5 – 4 oraz systematyczne podawanie wody – nawadnianie.
Pomocnym w utrzymaniu kwasowości jest ściółkowanie gleby wokół krzewów korą sosnową , przekompostowaną o grubości warstwy ok. 10cm. Zaznaczam nie może być to kora czy trociny bezpośrednio z tartaku. Muszą być sezonowane na pryzmie z dodatkiem nawozu azotowego co najmniej 1 rok. Kora jest materiałem organicznym więc się rozkłada wykorzystując azot. Stosując ściółkę z kory należy zwiększyć nawożenie azotowe o 50 %. Ściółka z kory ponadto zabezpiecza glebę przed nadmiernym parowaniem wody oraz przed wyrastaniem chwastów. Należy ją przynajmniej co 2 lata uzupełniać.
Pomocnym w prawidłowym nawożeniu borówki będzie w okresie września wykonanie analizy gleby wraz z zaleceniami nawozowymi w Stacji Chemiczno-Rolniczej w Rzeszowie na ul. Chmaja.
0 komentarzy